Dziś już nie tak biało, ale w dalszym ciągu klimatycznie i po skandynawsku :-) Mam lekką słabość do desek na ścianach i jak widać mogą one wyglądać całkiem elegancko.
Bardzo elegancko! Choruję na ten kolor na ścianach... Desek to już chyba mi się nie uda przyczepić, ale ten kolor pasował by mi do sypialni... Pozdrawiam!
O tak, ten lekki popielaty na ścianach wraz z białymi dodatkami nadaje wnętrzu elegancji. Pokoje prezentują się super! A w kuchni faktycznie trudno uwierzyć, że tam sie gotuje:-) pozdrawiam
Ja mam ostatnio obsesje na punkcie desek na ścianie. Nie wiem czy uda mi sie nakłonić męża na przybicie boazerii na ścianach wygładzonych gipsem-chyba sie lekko poirytuje. Ale baby sa po to żeby postawić na swoim :-)
5 komentarzy:
Bardzo elegancko! Choruję na ten kolor na ścianach... Desek to już chyba mi się nie uda przyczepić, ale ten kolor pasował by mi do sypialni...
Pozdrawiam!
Tu wszytko jest "niezamieszkane", jakby nas tam wpuścili, to byśmy zrobiły "zamieszkanie - zamieszanie"
Ale całość smaczna:) Fajana:)
O tak, ten lekki popielaty na ścianach wraz z białymi dodatkami nadaje wnętrzu elegancji. Pokoje prezentują się super! A w kuchni faktycznie trudno uwierzyć, że tam sie gotuje:-)
pozdrawiam
Zapraszam do mnie po Wyróżnienie: http://midutki.blogspot.com/2012/01/wyroznienie.html
Ja mam ostatnio obsesje na punkcie desek na ścianie. Nie wiem czy uda mi sie nakłonić męża na przybicie boazerii na ścianach wygładzonych gipsem-chyba sie lekko poirytuje. Ale baby sa po to żeby postawić na swoim :-)
Prześlij komentarz