niedziela, 18 stycznia 2009

no i mnie dopadło ...

No i stało się. Zachorzałam również ja i tak naprawdę muszę przyznać, że mam się gorzej od Mikołajka. Bolą mnie wszystkie mięśnie, mam gorączkę i wrażenie, że zaraz wyrwie mi płuca .... Staram się kurować, ale jak na razie z marnym efektem :-(
Tak więc dzisiejszy pościk krótki, kontynuować będę w przyszłym tygodniu ...
A na tapecie dziś domowe biura. Marzy mi się taki pokój tylko dla mnie samej. Z wielkim biurkiem i szufladami na wszystkie moje szpargały. Chyba ten luksusu mnie nie spotka, ale pomarzyć warto ...








Mój number one na dziś. trochę skandynawski, z kolorowymi akcentami ...
Mam fioła na punkcie pasków, szczególnie kolorowych, więc zachwycam się segregatorami :-)





Piękne okno ... :-)



Zdjęcia z Pottery Barn.