środa, 5 maja 2010

green, grey, great .....

Rozleniwiły mnie strasznie te wiosenne pogody, weekendowe wyjazdy i inne takie. Z zapałem czytam po raz kolejny znaną wszystkim wampirzą sagę i poza pracą właściwie na nic nie starcza mi już czasu. Tak więc przepraszam moi drodzy za moje kilkudniowe milczenie i obiecuję poprawę (zobaczymy co z tego wyjdzie ;-D )
Na dziś kilka wiosenno-szarych inspiracji ... (ostatnio zauważyłam, że kolor szary podoba mi się w zestawieniu z każdym innym).