piątek, 30 września 2011

powroty ...

Trudno mi było powrócić do rzeczywistości po urlopie ... cały tydzień starałam się ogarnąć i udało mi się coś napisać dopiero dziś. Ale lepiej późno niż wcale :-)
Na maile odpowiem dopiero w przyszłym tygodniu, wybaczcie :-)
Na osłodę dziś romantycznie i poetycko, prosto z Francji, ale z nutką nowoczesności. Mi się podoba, szczególnie żółte dodatki i kuchenne żyrandole :-)