czwartek, 18 grudnia 2008
kominy i kominki .... dla świętego
Dziś u nas wcale nie zimowo, jakoś nieprzyzwoicie ciepło i wręcz wiosennie.
Ale na przekór wszystkiemu pokażę trochę kominków. Zawsze zimą marzę aby mieć taki, rozpalić w nim ogień i posiedzieć przy nim z filiżanką czekolady ..... O innych porach roku jego brak mniej mi doskwiera. Może dla tego, że przecież święty Mikołaj powinien dostawać się do domu właśnie tą drogą .... Było by prościej tłumaczyć to wszystko dziecku... cała ściema z dzwonieniem do drzwi, czy zostawianiem prezentów na balkonach jakoś mi nie leży... a jeszcze trzeba kombinować, czemu w bajkach jest inaczej...
Zdecydowanie posiadanie kominka wiele historii by uprościło :-)
Chciałabym mieć chociaż atrapę, tak żebym miała co dekorować ;-)
Dzisiejsze inspiracje z Country living.






Ten poniżej bardzo w moim stylu - cokolwiek to znaczy ;-)




A ten kuchenny kominek podoba mi się najbardziej :-)




Ale na przekór wszystkiemu pokażę trochę kominków. Zawsze zimą marzę aby mieć taki, rozpalić w nim ogień i posiedzieć przy nim z filiżanką czekolady ..... O innych porach roku jego brak mniej mi doskwiera. Może dla tego, że przecież święty Mikołaj powinien dostawać się do domu właśnie tą drogą .... Było by prościej tłumaczyć to wszystko dziecku... cała ściema z dzwonieniem do drzwi, czy zostawianiem prezentów na balkonach jakoś mi nie leży... a jeszcze trzeba kombinować, czemu w bajkach jest inaczej...
Zdecydowanie posiadanie kominka wiele historii by uprościło :-)
Chciałabym mieć chociaż atrapę, tak żebym miała co dekorować ;-)
Dzisiejsze inspiracje z Country living.
Ten poniżej bardzo w moim stylu - cokolwiek to znaczy ;-)
I w wersji outside. To zdjęcie mam już na swoim dysku kupę czasu, ale nieustannie mnie zachwyca ...
A ten kuchenny kominek podoba mi się najbardziej :-)
A Wy na który głosujecie ???
Subskrybuj:
Posty (Atom)