środa, 21 stycznia 2009

deszczowe smutki :-(

Ale dziś u nas beznadziejna pogoda. Typowa ciapa rapa :-) Deszcz zimą to coś czego nienawidzę. Szczególnie rano w drodze do pracy ... gdy nie widać nawet promyka słońca....
Zresztą żadnych słonecznych promyków dziś nie widziałam. Raczej same smutki ... Zapalenie krtani Mikołajka przerodziło się w zapalenie płuc. I choć mały ogólnie czuje się dobrze, to ja strasznie się zamartwiam. To pierwsza poważna choroba w jego życiu. A ja mam dziwne poczucie rodzicielskiej porażki ....
Na polepszenie nastroju ostatnia seria domowych gabinetów z Pottery Barn.