niedziela, 20 listopada 2011

na niedzielnym stole ...

Dziś jesiennie, ale bez pomarańczowego ;-) Dziś dominuje fuksja.
Ja jestem na tak.










Zdjęcia: Wohnidee

9 komentarzy:

Gwinoic pisze...

Ja rowniez jestem na tak:) sliczne kolorki

Ugotowana mama pisze...

Cudownie! Kolory zachęcają aby usiąść i zjeść coś pysznego!
U mnie dziś w sumie dosyć podobnie dużo fioletu i fuksji i na stole kaczka z jabłkami. Po przepis zapraszam już wkrótce!

Drycha pisze...

o... mimo różów bardzo mi się podoba!

ciche marzenia...ciii... pisze...

Trafiłaś w moje gusta, kocham różowy, uwielbiam go , w domu mam go dużo:) , hihihi, bardzo podobają mi się filcowe ubranka na szklanki, gdzie kupiłaś? pozdrawiam i zapraszam do mnie:)

asiami pisze...

Ja też chętnie usiądę za tak pięknym stołem.

Nika pisze...

Też jestem na tak - za pomarańczem nie przepadam, ta kolorystyka bardzo mi się podoba
Pozdrawiam

bazgrająca pisze...

az sie chce zasiasc do takiego stoliczka

Anonimowy pisze...

Ta jarzębina super, i te kolory... szkoda, że ja się zgapiłam, a przecież kiedyś człowiek tyle biżuterii jarzębinowej zrobił a teraz? hehe :) W przyszłym roku nie przepuszczę :)

Anonimowy pisze...

Ta jarzębina super, i te kolory... szkoda, że ja się zgapiłam, a przecież kiedyś człowiek tyle biżuterii jarzębinowej zrobił a teraz? hehe :) W przyszłym roku nie przepuszczę :)