Ale dziś u nas beznadziejna pogoda. Typowa ciapa rapa :-) Deszcz zimą to coś czego nienawidzę. Szczególnie rano w drodze do pracy ... gdy nie widać nawet promyka słońca....
Zresztą żadnych słonecznych promyków dziś nie widziałam. Raczej same smutki ... Zapalenie krtani Mikołajka przerodziło się w zapalenie płuc. I choć mały ogólnie czuje się dobrze, to ja strasznie się zamartwiam. To pierwsza poważna choroba w jego życiu. A ja mam dziwne poczucie rodzicielskiej porażki ....
Na polepszenie nastroju ostatnia seria domowych gabinetów z Pottery Barn.
Zresztą żadnych słonecznych promyków dziś nie widziałam. Raczej same smutki ... Zapalenie krtani Mikołajka przerodziło się w zapalenie płuc. I choć mały ogólnie czuje się dobrze, to ja strasznie się zamartwiam. To pierwsza poważna choroba w jego życiu. A ja mam dziwne poczucie rodzicielskiej porażki ....
Na polepszenie nastroju ostatnia seria domowych gabinetów z Pottery Barn.
4 komentarze:
Życzę zdrowia Mikołajkowi, a Tobie więcej radości w te pochmurne dni. Twoje wynalazki podsunęły mi pomysł na biurko dla synka. Pozdrawiam!
Dzięki !!! Cieszę się bardzo, że sobie coś upatrzyłaś ...
Pozdrawiam
Ewa
Witaj - właśnie po raz pierwszy odwiedzam Twój blog. Ileż tu inspirujących fotografii. Tego właśnie szukałam!
pozdr. serdecznie
Iwona
Witam Cię Iwonko serdecznie. Mam nadzieję, że będziesz się tu dobrze czuć :-)
Pozdrawiam
Ewa
Prześlij komentarz