Zdjęcia: Wohnidee, Julia Hoersch
wtorek, 21 lutego 2012
w kratkę ...
Mam jakiś dziwny sentyment do rzeczy w kratkę. Może dlatego, że gdy byłam mała był to jeden z popularniejszych wzorów. Wszyscy mieli w kuchni zasłonki w kratkę, ściereczki w kratkę, abażury w kratkę ... zazwyczaj czerwoną lub brązową. Długo nie mogłam na kratkę patrzeć, ale ostatnio coraz bardziej mi się podoba ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
11 komentarzy:
a u mnie w domu była akurat granatowa kratka i też ją uwielbiam - podobnie jak paski i groszki:-)
fotelik i okładki na ksiazki- zakochałam się...Pozdrawiam i zapraszam :)
Ja też należę do wielbicieli kratki. W moim rodzinnym domu były zasłonki w kuchni w zielono-białą kratkę, a w pokoju dziecinnym (czyli moim i siostry) abażur w biało-czerwoną.
Przepiekny fotel:)
kratki są urocze
Cudne krrrrraty:) uwielbiam je chociaż u mnie jest ich mało, może kiedyś:) Pozdrawiam!
Strzał w dziesiątkę:) Zwłaszcza ten fotel:)
Krata jest ponad czasowa!
Też pamiętam czasy kracistych zasłonek kuchennych! osobiście kraty kocham i lubię je łączyć. A ta malowana krata na ścianie - świetna!
Ja nadal uwielbiam kratki, pościel, obrusy, są takie sielskie, letnie, wakacyjne.
Świetne inspiracje :)) Dzięki :)
Uściski przesyłam :)
Ja też nie mogę się do niej przekonać. Jakoś bardziej ciągnie mnie do kropek. Pierwsza propozycja jest jednak wyjątkowo ładna. Pozdrawiam.
Prześlij komentarz