środa, 28 grudnia 2011

szaro, buro i ponuro ...

Jakoś mnie świąteczny nastrój zaczyna opuszczać, nie wiem czy to przez ta pogodę (od 3 dni pada i jest szaro), czy przez zbyt szybki powrót do pracy :-)
Muszę się więc troszkę świątecznie poinspirować, a na świąteczne inspiracje najlepsza jest Norwegia.
Może ktoś jeszcze ma ochotę na odrobinę świąt.













































Zdjęcia: Hytteliv

8 komentarzy:

Alina Anna pisze...

No i znalazłam inspirację do wiatrołapu, dwie cynamonowe poduszki, szezlong i piękne lustro:)
A wieszak na ręczniki tez niczego sobie:)ładne te wnętrza, bardzo ładne:)
Aha, na szarość działa szycie kolorowego patchworku, albo gorąca czekolada z piankami, wizyta w Świecie kawy, a może intensywne wpatrywanie się w miskę pełną świeżych cytryn, wycieczki do ciepłych krajów nie proponuję, bo tam pełno Polaków:) A w domku spokój i nocleg za darmo:)
A choinka nie jest świetna, kolorowa? Zaraz się zapomina o szarości:) Pozdrawiam ciepło, słonecznie:)

Renata pisze...

Ja ja ja.... poproszę jeszcze trochę Świąt... Też mi jakoś szybko uciekły ;-)
Inspiracje świetne jak zwykle zresztą.

Uściski :))

Unknown pisze...

a ja to maże o takim wieszaku na ręczniki !!!

emanuelle pisze...

Ewuniu dziękuję za wizytę, u mnie też moje inspiracje old French Country style zapraszam :-) a teraz pozwól że posiedze sobie u Ciebie w tym prztulnym foteliku.....

emanuelle pisze...

Ewuniu dziękuję za wizytę, u mnie też moje inspiracje old French Country style zapraszam :-) a teraz pozwól że posiedze sobie u Ciebie w tym prztulnym foteliku.....

Mała Mi pisze...

Zdjęcia są piękne :) ale... wiesz... święta minęły i trzeba żyć dalej :) szukać pozytywów w szarej Rzeczywistości, to dopiero sztuka! :)

Ewa pisze...

No właśnie, trzeba żyć dalej :-) Dziękuję kochane za słowa pocieszenia :-) Powiało optymizmem, nie powiem i już mi jakoś dzisiaj lepiej.
Buziaki
Ewa

magdalenia pisze...

Przepiękne, inspirujące zdjęcia!
Pozdrawiam,