Już zupełnie świątecznie .... i wiosennie zarazem ... Podoba mi się taki miszmasz kolorów ... można wyciągnąć wszystkie kieliszki z targu staroci i cieszyć się z tego, że brak kompletów to czasem zaleta ;-)
niedziela, 17 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Dzisiejszy stół jest piękny, optymistyczny. Gdybym miała dzieci to chciałabym, aby przy takim stole jadły świąteczne śniadanie. Lekko i niepretensjonalnie!
Sympatycznie ten stół się prezentuje :)
Ja niedługo też będę mieć taki misz masz bo notorycznie tłukę kieliszki:(
pozdrawiam!
Ja mam już taki misz misza, bo też notorycznie tłukę kieliszki, szklanki do napojów i tak samo notorycznie wszelakie dokupuję.
Stół jest cudny, jak napisała TheElatha - optymistyczny, bardzo optymistyczny. Pozostałe rzeczy również.
Prześlij komentarz