poniedziałek, 31 stycznia 2011

wiosenny powiew ... egzotyki

Wiosny mi się już chce i to bardzo. W radiu cały dzień wysłuchuję jaki to dziś słoneczny dzień ... Kurcze, dość dawno okien nie myłam, ale nie aż tak .... Może u Was było to słońce co to miało być u mnie ... ;-)
Dzisiaj powiew wiosny, ale z nutką egzotyki ... w wiosennych pastelach ...
Szczególnie podoba mi się żyrandol .....



Właśnie ten żyrandol :-)

















Zdjęcia: Mixr

8 komentarzy:

Unknown pisze...

Ja też za wiosną tęsknię, ale trochę słoneczka u mnie dzisiaj było:) Jeśli chodzi o wnętrze to muszę przyznać, że przypadło mi do gustu. Jest egzotyczne, ale przy okazji lekkie, przestronne i nienachalne. W wolnej chwili zapraszam też do siebie. Zagościłam tu od niedawna i będzie mi miło jeśli zajrzysz.

aga pisze...

To może być nawet słoneczny zimowy dzień, nawet mroźny ale słoneczny. Super wnętrza, takie właśnie słoneczne dodające energii na cały nawet zimowy dzień. Oby do wiosny. Cieplutko i słonecznie pozdrawiam i czekam jak zwykle na nowe "fotoznaleziska" .

Żywia pisze...

Zgadzam się z przedmówczynią. Słońca, przede wszystkim słońca!!! A odnośnie zdjęć, piękne pastelowe wnętrze. Szczególnie garderoba, ale te płytki w kuchni...mmmm... Szkoda, że nie ma na nie zbliżenia. Wyglądają na ciekawe.

Ewa pisze...

Fajnie dziewczyny, że tu zaglądacie :-) Żywia niestety nie mam zbliżenia płytek, ale jeśli lubisz takie motywy zajrzyj koniecznie na stronę http://www.riccardobarthel.it. Mają cudowne płytki, w horrendalnych cenach ;-)
Buziaki
Ewa

Żywia pisze...

Noo faktycznie są super. Ale zanim będzie mnie na nie stać, sama nauczę się takie malować ;)

Ewa pisze...

Obawiam się że jestem w tej samej sytuacji ;-D

Żywia pisze...

A może jeszcze jakieś pomysły na kolonialne wnętrze? Tylko może w bardziej "tradycyjnych" kolorach? Takie niebieskie jak tu widziałam w sklepach kolonialnych, ale przyznam że chyba nie cieszą się specjalną popularnością..

Alicja pisze...

Orient uromantyzowany:))) Podoba mi się bardzo!!! - choć nie jestem miłośniczką wnętrz typowo "orientalnych","afrykańskich" etc. - ale to wnętrze to przykład, że fantazja, polot i artystyczny duch potrafi "czarować" bez względu na materię!!!! Chętnie obejrzałabym więcej. Bardzo dobrze czułabym się w tym mieszkaniu:))))
A Ewunia dla Ciebie wielkie uściski i buziaki, bo choć nie często się wpisuję - zaglądam i myslę o Tobie ciepło:))))
Alicja