piątek, 5 listopada 2010

pod strzechą ...

Dzisiaj domek leżący w maleńkiej rybackiej wiosce na północy Zelandii. W uroczym wiejskim stylu i z typowo skandynawskim wnętrzem. Miło popatrzeć na jasne od słońca pokoje w taki pochmurny dzień jak dziś ...
I jeszcze dam Wam dobrą radę, nie zerkajcie w prognozę długoterminową ;-D
Ja tak dziś nieopatrznie zrobiłam ...































































Zdjęcia: Stuart McIntyre

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Po wczorajszych brzozach nic nie moze mnie zachwycic! Ale do Zelandii chetnie bym pojechala...

Ania pisze...

A mnie zachwyca, nawet bardzo:-) oj, piękne klimaty...szkoda, że dla mnie tylko w sferze marzeń...ale marzenia warto mieć:-)

Agnieszka pisze...

prognozy długoterminowe są tak samo fatalne jak słuchanie ogólnopolskiego radia, które mówią, że w twym regionie będzie słonecznie a patrzysz za okno i leje :/

monochromatyczne wnętrza z kolorowymi akcentami są super!

_________
www.klimatycznywroclaw.blox.pl

max2 pisze...

Przepiękny ten domek, prostota, przytulny, przyjazny. Taki chcę!!!
Dziś pierwszy raz zostawiam komentarz, choć Twój blog śledzę już dwa lata. Naprawdę jesteś moja faworytka blogową. Gratulacje!! U Ciebie odnajduje spokój, po prostu patrzenie na te fotografie to czysta przyjemność. Ja wystawiam trochę w deccorii ( Max2), ale może tez się zabiorę za prowadzenie bloga. Pozdrawiam!