środa, 16 czerwca 2010

great escape ...

Straszny dzień dziś w pracy miałam, a po takim dniu zawsze mam ochotę na wielką ucieczkę od miasta, pracy, pogoni za pieniędzmi ... Chciałabym zaszyć się na jakimś dzikim pustkowiu, z dala od kredytów, korków i wszystkich uroków cywilizacji ...
I takie oto idealne miejsce znalazłam ...






































Foto & stylizacja: Dreyer&Hensley

4 komentarze:

Unknown pisze...

Ewciu,życzę Ci jak najmniej takich kiepskich dni.
Miejsce które pokazałaś jest niesamowite,chciałabym się tam znaleźć...

Ściskam.

Raincloud pisze...

Sceneria przypomina mi filmy Kondratiuka, które z resztą bardzo lubię. Nic tylko odpoczywać.

Jolanta Błasiak-Wielgus "olfa" pisze...

świetna łazienka :)))

AMFI pisze...

cudne i klimatyczne, sielskie i relaksujace! świetnie wsprzelone w pore roku :) z chęcią zasiadłabym nad ta butelka lemoniady :)podziwiam Twój dar do wynławiania tak swietnych inspiracji!!!! jestem tu czestym gosciem i będę chyba jeszcze czestszym!