niedziela, 11 kwietnia 2010

Na osłodę ...

Przepraszam Was kochani, że nawet życzeń świątecznych Wam nie złożyłam. Mam nadzieję, że minęły Wam lepiej niż mnie (z chorym dzieckiem i kupą roboty). Zresztą nastrój też niezbyt świąteczny .... i jakoś tak pozostało. A już obecny weekend to w ogóle szary i smutny i beznadziejny.
Tak, więc tak dla osłody akwarele Oli Surmak (zresztą odsyłam Was na jej blog).
Zachwyciły mnie ostatnio ... kolorami i optymizmem. Aż czuć wiosnę!




Wszystkie obrazki z bloga Oli

2 komentarze:

Sklepik pisze...

Witaj, to miły gest z Twojej strony że dałaś taki post. Żałoba dopiero się rzopiczyna i chyba w tych dniach bardziej potrzebujemy takich ciepłych gestów "na osłodę" aniżeli dramatycznych postów. Każdy ze stwoją żałobą pozostaje w swoim sercu. Piękna ta twórczość którą prezentujesz.

Paulina pisze...

Ale radośnie:)