niedziela, 6 grudnia 2009

mikołajkowo, czyli prezencikowo

Nadszedł w końcu dzień kiedy mogę oficjalnie podziękować Edzi za śliczny prezencik, który otrzymałam od niej w związku z wymianką u Dag-eSz. Sprawił mi wielką radość i naprawdę umilił oczekiwanie na święta :-).
Taką oto paczuszkę od niej otrzymałam, ze śliczną karteczką i całą paczuszką "przydasi", które przydadzą się na bank!



No i jeszcze mój prezencik dla Małgosi. Absolutnie niedoskonały, ale robiony ze szczerego serca.



Teraz żałuję, że nie dodałam do podstawki jeszcze czerwonej obwódki ;-).
A kto chce poznać zawartość srebrnego pudełeczka niech odwiedzi blog Małgosi właśnie.


1 komentarz:

Małgosiaart pisze...

Prezent od Ciebie sprawił mi duuużo radości. Sama myśl, że był wykonany osobiście sprawia, że radość jest podwójna:) Łoś jest rewelacyjny właśnie stoi na nim mój kubas:)) Gwiazdki urocze, dziękuję Ci jeszcze raz z całego serca!