Tak mi dziś chodzi po głowie piosenka z przedszkola "Zielony gość". Bardzo ją lubiłam, gdy byłam mała, a teraz "śpiewam" z Mikołajkiem (niestety wydawane przeze mnie dźwięki trudno nazwać śpiewem).
Gdyby ktoś chciał ponucić, wrzucam tekst :-)
Na razie jednak mogę się cieszyć tylko widokiem tych na zdjęciach ...
Gdyby ktoś chciał ponucić, wrzucam tekst :-)
Stała pod śniegiem panna zielona,
nikt prócz zająca nie kochał jej.
Nadeszły święta i przyszła do nas.
Pachnący gościu, prosimy, wejdź.
Refren:
Choinko piękna jak las,
choinko zostań wśród nas.
Jak długo zechcesz z nami pozostań,
niech pachnie tobą domowy kąt.
Wieszając jabłka na twych gałązkach,
życzymy wszystkim wesołych świąt.
Refren:
Choinko piękna jak las,
choinko zostań wśród nas.
Na razie jednak mogę się cieszyć tylko widokiem tych na zdjęciach ...
4 komentarze:
święta spędzić w tym łożu ubranym igliwiem z książkami i makowcem ....marzenie :)
ehhh u nas nigdy jeszcze nie było żywej choinki i pewnie nie będzie, czekam aż założę swoje gospodarstwo domowe i wtedy piękny świerk postawię w rogu i cudownie ustroję mieszkanie :D aj rozmarzyłam się... :)
doskonale pamiętam, kiedy sama w dzieciństwie śpiewałam tą piosenkę. zapach żywej choinki jest cudowny, ale taka rzadko gościła w moim rodzinnym domu. a kominek - obecnie tylko marzenie i wspomnienia z domku na działce.
Cudne choinki!
Prześlij komentarz