poniedziałek, 23 listopada 2009

I`m in love :-)

Absolutnie zakochałam się w takim oto cudeńku z Pottery Barn





Nie mogę się opędzić od jego wyobrażenia na moim stole. Nawet cena 80 dolarów by mnie chyba nie powstrzymała. Tylko szkoda, że Pottery Barn nie ma za rogiem. Jakoś nie widzę mojej paczki z takim klejnotem w luku bagażowym  :-)
Z sielską jednak wizją przed oczyma siadam sobie w ogrodzie (choć tylko w wyobraźni) i staram się nie myśleć o tym, że w oczy razi mnie monitor a nie letnie słońce ....






3 komentarze:

Anonimowy pisze...

.... na tych wspaniałych wiklinowych fotelach , pod lampionami......wśród zieleni , otuleni ciepłem letniego wieczoru .....

Ewa pisze...

To sobie pomarzyłyśmy :-D
Pozdrawiam
Ewa

maya pisze...

ja tez chce takie