Jeśli jesteście fanami książek, to z pewnością widzieliście niejedną piękną okładkę ...
Ja mam do nich straszną słabość, szczególnie do tych starych i niejedną książkę dla okładki już kupiłam ...
A jak to jest u Was? Sądzicie książki po okładkach?
Dziś coś co z pewnością pozwoliłoby przetrwać epokę lodowcową ... a przynajmniej polską zimę :-)
A także byłoby nie lada atrakcją w dziecięcym pokoju, choć niestety musiałby to być pokój nieco większych rozmiarów ...
Dziś kaloryfer w kształcie tyranozaura zaprojektowany w Lebedev Studio
Dziś tak lubiane przeze mnie stodoły ... tym razem w delikatnej i świetlistej aranżacji.
Projekt: David Kohn architects
Więcej możecie dowiedzieć się tutaj.
Pokazywałam już kiedyś na blogu jadalnię z tego mieszkania, a że zdjęcia mam na dysku od niepamiętnych czasów, to dziś nastał dzień publikacji dalszej części :-D